Strona główna > Dla czytelnika > Zaczytani polecają > K .Olkowicz, P. Baran ,,Serca bicie" -biografia Andrzeja Zauchy

K .Olkowicz, P. Baran ,,Serca bicie" -biografia Andrzeja Zauchy

MBP w Darłowie. Serca bicie
Pychowice, dzielnica Krakowa, nad Wisłą. Skromny przedwojenny domek. Tu dzieciństwo spędza Andrzej Rudolf Zaucha. Rodzi się 12 stycznia 1949 roku. "Każdy wieczór tutaj ma znajomą twarz,..." Stąd idzie ku przeznaczeniu. Pasją do muzyki zaraża go ojciec Roman, perkusista i klezmer grywający na potańcówkach, festynach i weselach. Według Krzysztofa Piaseckiego Jędrek miał korzenie romskie. Stąd jego niebywały talent, głos, muzykalność, miękkość ruchów i wygląd - smagła twarz, czarne włosy, ciemne oczy. Był podobny do ojca. Niski, krępy, barczysty. A jakie były ich relacje?
W trakcie czytania biografii Andrzeja Zauchy "Serca bicie" miałam dziwny sen... A w nim spotkanie z Romanem Zauchą. Widziałam jego twarz z bliska. Jakoś tak, że otarła się o moje policzki. Poczułam dotyk ojca Andrzeja. Pomyślałam o moim... Czy życie to sen, a książki jego zapisem? Droga Zauchy to dla czytelnika fascynująca podróż. Dla mnie istotne jest to, że Zaucha zawsze był mocno związany z Krakowem, takim jaki znam... Szkoda, że dziś w swoim rodzinnym mieście nie jest hołubiony... Dziesięć dni od śmierci ojca odbywa się pogrzeb żony - Elżbiety. Gdy była w stanie agonalnym Andrzej, w szoku, daje przyrodniej siostrze nowiutkie czarne lakierki i prosi, by włożyć je ojcu w trumnie. Artysta nigdy ze śmiercią żony sobie nie poradził. Nie mógł sobie znaleźć miejsca. Nie chciał żyć! Sielanka Zauchów trwa 23 lata. Potem wszystko sypie się jak domek z kart. Mówił przyjaciołom, że czuje , iż Ela ciągnie go do grobu. Po jej śmierci rozpadł się na pół. Umiera dwa lata później, w 1991 roku. Został pochowany w rodzinnym grobowcu na cmentarzu Prądnik Czerwony w Krakowie, niedaleko ojca Romana, razem z żoną.
Dziesiątego października minie 30 lat od śmierci wokalisty, instrumentalisty i wybitej osobowości. Andrzej Zaucha nie starzeje się. Ciągle ma 42 lata. Krzysztof Haich pamięta, że nie pozwolił się postarzyć w teledysku - uznał to potem za swego rodzaju znak. Nie starzeją się jego piosenki. Należy do wykonawców, o których nie można zapomnieć. Zostawił po sobie mityczną aurę - stwierdza Krzysztof Jasiński, dyrektor Teatru STU.
- Z Zauchą nigdy nie rozmawialiśmy o "...Maryni". Jego w naszych rozmowach intrygowało wszystko to, co było związane z metafizyką, co "fruwało" w powietrzu. To był człowiek, że kur zapiał... Grając Pana Twardowskiego wracał do życia po śmierci żony. Nosił pewne przesłanie i miało ono wielką siłę rażenia. Miał wielkie serce!
- Najbardziej brakuje go przy stole - przy którym beztrosko i fajnie spędzało się czas - wspomina Andrzej Sikorowski. Po jego śmierci nie miałem już kogoś z kim mógłbym pójść "w Kraków..." Bogdanowiczowie mówią, jak Zaucha nauczył ich jamnika "śpiewać", a swojemu spanielowi dał imię Muzyk.
- To były czasy gdy ludzie spotykali się towarzysko, choć nie zawsze był kawior... I o tym też jest książka.
O świecie ludzi sceny. O Agnieszce - córce. O miłości i śmierci.
- Za książkę Katarzyny Olkowicz i Piotra Barana zabrałam się zaraz po przyniesieniu z biblioteki. Przeczytałam ją w mig. Jest przerwaną lekcją muzyki. Zaskoczył mnie rozdział "Pokuta". O człowieku, który zabił piosenkarza i Zuzannę Leśniak - swoją żonę. I co? Otrzymał karę 15 lat więzienia! Za dwa życia!? Kim jest dziś? To ciekawe strony biografii... I dlaczego zainteresował się nim Janusz L. Wiśniewski? "Ech sumienie, tyś tanie jak śmierć..."
Kim jest człowiek? Jaką ma twarz? Jakim człowiekiem był naprawdę Andrzej Zaucha? Jakim jest zabójca? Jakim człowiekiem jest osoba, która wbiła nóż w serce mojej rodzinie? Bez twarzy?
"Serca bicie" pozwala mi mierzyć się z życiem. A z twórczością Zauchy - dziś - zmierzą się młodzi artyści.
On wyprzedzał swoje czasy. Szukał swojej drogi, własnego języka artystycznego. Był wrażliwy, jakby w ogóle obawiał się żyć... A jego piosenki ciągle płyną - magia to On!
 

Krystyna Różańska

Aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z naszej witryny używamy plików cookie zgodnie z opisem tutaj .
Klikając przycisk Akceptuję lub kontynuując przeglądanie naszej strony internetowej wyrażasz zgodę na użycie plików cookie.

Akceptuję